poniedziałek, 15 sierpnia 2011

DOMY KANADYJSKIE

Domy kanadyjskie, to technologia wzbudzająca bardzo sprzeczne opinie. Mity, którymi obrosły domy z drewna budowane w technologii szkieletowej, wciąż wzbudzają wiele obaw. Gdy jedne wątpliwości na temat szkieletu domu z drewna zostają wyjaśnione, natychmiast pojawiają się następne. Sprawdźmy, jak to wygląda w rzeczywistości.

Domy kanadyjskie, stały się źródłem wielu mitów na początku lat 90., kiedy technologia szkieletu drewnianego szturmem zdobywała nasz rynek. Drewno było wówczas tanie, więc budynki tego typu były bardzo konkurencyjne w stosunku do innych. Niestety brakowało wiedzy dotyczącej takiego budownictwa i produktów spełniających wymagania stawiane domom szkieletowym.
Wiele pierwszych domów kanadyjskich wzniesiono, popełniając karygodne błędy. Nie trzeba więc było długo czekać, żeby rozeszła się fama, iż domy szkieletowe są kiepskie, nietrwałe, uciążliwe w eksploatacji. Dziś nie brakuje projektantów i solidnych wykonawców domów o takiej konstrukcji; tartaki oferują właściwie przygotowane drewno o wysokich parametrach; organizacje promujące domy szkieletowe uświadamiają inwestorów i szkolą firmy budowlane.
Mimo, że mity na temat domów kanadyjskich wciąż żyją swoim życiem, my wjaśniamy, na czym polega istota domu szkieletowego i prostujemy nieprawdziwe informacje.

Budując dom kanadyjski trudno uniknąć błędów

Ale o jakie błędy właściwie chodzi? Jeżeli ktoś ma problemy ze zmierzeniem belki, przystawieniem kątownika czy wbiciem gwoździa, będzie je miał w każdej technologii, więc przypisanie tego wyłącznie do domu szkieletowego jest nieuczciwe.
Idea domu kanadyjskiego polega na tym, że jest możliwy do zbudowania przez inwestora indywidualnego, oczywiście pod warunkiem, że wie on dokładnie, jak to zrobić, albo zaufa tym, którzy mają taką wiedzę. Niezmiernie ważny jest też poprawny projekt będący drogowskazem dla budujących.
Dom szkieletowy można zbudować pięć razy szybciej niż budynek z cegły, betonu, pustaków. Na dodatek w razie pomyłki błąd można łatwo naprawić i to w dowolnym momencie. Jest to stosunkowo proste, bo wszystkie elementy są dostosowane do systemu modularnego.

W Polsce brak technologii do budowy domów szkieletowych

Utarło się przekonanie, że domy kanadyjskie są w Polsce źle budowane, gdyż nie mamy rozwiązań systemowych takich jak w Ameryce, brak nam technologii i produktów przystosowanych do tego rodzaju domów.
Nie jest to oczywiście prawdą, gdyż u nas cały problem sprowadza się do właściwego przygotowania elementów konstrukcyjnych. A przecież podobny wymóg dotyczy każdej innej technologii.
Drewno ma to do siebie, że jest łatwe w obróbce, więc jeśli dobrze wyliczona liczba belek jest równo i zgodnie z wymogami przycięta, a potem połączona ze sobą w prawidłowy sposób, nic nie stoi na przeszkodzie, aby dom był postawiony dobrze. Kłopot w tym, że polski inwestor lubi oszczędzać i zamiast dobrej jakości drewna, suszonego komorowo i czterostronnie struganego, kupuje tańszą zwykłą tarcicę, nie będąc świadomym różnic między oboma produktami. Często też rezygnuje z systemowych łączników stalowych, wierząc, że cieśle dobrze połączą belki i bez takich drogich „gadżetów”.

Brak u nas drewna na domy kanadyjskie

Faktycznie, drewna wysokiej jakości nie ma u nas zbyt wiele, ale spokojnie wystarczy go na zaspokojenie potrzeb rodzimego budownictwa szkieletowego.
Drewno na szkielet domu należy właściwie przygotowywać i wytwarzać z niego elementy konstrukcyjne w sposób już sprawdzony w Kanadzie czy USA. Dobre drewno musi mieć gęste słoje. Ważne, żeby było wysuszone komorowo i czterostronnie ostrugane. Każda belka powinna mieć stempel potwierdzający klasę jej wytrzymałości.
Takie drewno znajdziemy w prawie każdym polskim tartaku. To, że producenci sprowadzają surowiec ze Skandynawii lub Rosji, wynika więc jedynie z tego, że tam jest on tańszy niż najlepszej jakości drewno krajowe.

Polscy fachowcy nie potrafią budować domów szkieletowych

Biorąc pod uwagę doskonałe opinie, jakie mają polscy budowlańcy w USA, trudno uwierzyć, że nie ma albo nie może być takich w Polsce. Problem stanowią pseudofachowcy, którzy twierdzą, że znają jak nikt technologię szkieletową, bo pracowali przez miesiąc na budowie w Kanadzie.
Najlepszym, a może tak naprawdę jedynym sposobem na poznanie fachowca jest obejrzenie jego poprzednich osiągnięć i zapoznanie się z opinią ludzi mieszkających w zbudowanych przez niego domach szkieletowych. Architekt lub deweloper również może być dobrym źródłem wiedzy na temat wykonawców. Warto zamawiać domy kanadyjskie w firmach, które od lat działają na naszym rynku i specjalizują się w technologii szkieletowej.

Dom szkieletowy szybko się wychładza po wyłączeniu ogrzewania

Prawdą jest, że wychłodzenie domu kanadyjskiego następuje szybko, ale też ociepla się natychmiast po uruchomieniu ogrzewania. W przypadku dłuższej zimowej nieobecności w domu instalację wystarczy wyłączyć, a wodę spuścić z rur. W typowym domu szkieletowym dodatnia temperatura utrzyma się przez kilka dni, nawet gdy na zewnątrz będzie poniżej –30°C. W domach szkieletowych pasywnych woda nie zdoła zamarznąć w rurach nawet przez całe tygodnie.

W domu szkieletowym pękają płytki i tynki na ścianach

Jeśli szkielet domu jest właściwie zbudowany i usztywniony, elementy konstrukcji będą pracować w minimalnym zakresie. Żadna okładzina wówczas nie pęknie. Być może duży wpływ na powstawanie problemów z okładzinami ma ich niewłaściwy montaż – używanie złych łączników, niewłaściwe budowanie rusztów i konstrukcji nośnych, niepoprawne spoinowanie płyt. Podobne problemy dotyczą okładzin gipsowo-kartonowych także w domach murowanych.

Domy szkieletowe wciąż trzeba naprawiać

Naprawia się to, co jest zepsute lub źle zbudowane. Jeśli dom zostanie zbudowany fachowo, naprawy będą sporadyczne. Dobrze dobrane spiralne gwoździe nie wyjdą ze ścian, elementy nie rozłączą się, jeśli fachowcy dobrze dobiorą łączniki do drewna i solidnie dokręcą wkręty. Wszystko to wpływa na końcową jakość konstrukcji domu oraz na jego wykończenie, więc jeśli zostanie właściwie wykonane, gipsowo- kartonowe okładziny ścienne nie będą się paczyć ani wilgotnieć, okna i drzwi pozostaną proste i przez lata będą dobrze funkcjonować.

W domach szkieletowych jest fatalna akustyka

Wiele się słyszy, że w domach o konstrukcji szkieletowej słychać trzaski, skrzypienie i czuć drganie lub uginanie się podłóg oraz ścian. Jak zawsze zależy to zarówno od jakości materiałów, jak i wykonawstwa. Dobrze zbudowany dom drewniany może być tak cichy, jak każdy inny zrobiony z cięższych materiałów. Trzeba tylko wiedzieć, że jest to możliwe oraz jak to zrobić.
Przede wszystkim wiele zależy od projektu. Musi uwzględniać normowe wytyczne odnośnie do akustyki ścian zewnętrznych, wewnętrznych oraz stropów. Nawet tak proste sprawy, jak stosowanie krótszych śrub w mniejszej liczbie oraz budowanie gęstszego rusztu nośnego pod dwuwarstwową okładzinę z płyt gipsowo-kartonowych może bardzo poprawić akustyczną charakterystykę ścian czy stropów. Instalacje kanalizacyjne powinno się układać tak, aby nie były połączone w żaden sposób z elementami mogącymi przenosić dźwięki. Sposobem na to jest prowadzenie rur w specjalnych izolacyjnych kołnierzach ochronnych przy przejściu przez kondygnacje lub szczelne izolowanie takich przejść wełną skalną.

Kanadyjskie domy szybciej tracą wartość i trudniej je też sprzedać

Wartość domu zależy przede wszystkim od tego, jak wygląda, jak jest wykończony oraz gdzie jest zlokalizowany. Osoba, która kupuje, może być uprzedzona do technologii szkieletowej, ale w takim samym stopniu może być źle nastawiona do domu z betonu komórkowego lub cegły. Trzeba uczciwie przyznać, że na polskim rynku wtórnym wartość domów szkieletowych jest niższa niż podobnych budowanych metodami tradycyjnymi. Być może, gdy przestaną funkcjonować mity i bezsensowne uprzedzenia do technolgiiszkieletowej, sytuacja ta ulegnie diametralnej zmianie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz